Jeśli przed każdym wyjściem na mróz w Waszym domu rozlega się dziecięcy lament i okrzyki niechęci – to znak, Waszemu dziecku niekoniecznie odpowiada codzienne stosowanie kremów i kosmetyków przeciw odmrożeniom skóry. Jak wypracować w dziecku zdrowy nawyk dbania o cerę w czasie, gdy konieczna jest specjalna ochrona dla skóry?
Dla dzieci, które nie lubią kremów i smarowania
Dzieciaki nie lubią kontaktu z kremami do smarowania głównie przez ich tłustą konsystencję oraz konieczność tracenia rano dodatkowego czasu przed lustrem. Potem ślady kremu nierzadko pozostają na czapce lub szaliku. Najmłodsi bardziej przekonają się do stosowania kosmetyków pod ochronę skóry, jeśli będą one bardziej przyjazne w eksploatacji. Zamiast kremów nakładanych palcami w sposób tradycyjny, można zakupić praktyczniejsze i korzystniejsze aplikatory w sztyfcie. Mają wiele zalet, przede wszystkim nie pozostawiają śladów na ubraniach i mają mniej tłustą strukturę. Od kremów różni je także różnorodność kolorystyczna oraz zapach. Dzieci lubią aromaty pomarańczy, jabłek czy gumy balonowej. Tego typu kosmetyki stosować będą z wielką przyjemnością!
Niezawodne sposoby na mróz!
Sztyft do ochrony ust i policzków dziecko może zabierać ze sobą do szkoły. W przeciwieństwie to puszki z kremem ten wynalazek zachowuje większą trwałość. Nie ryzykujemy, że opakowanie otworzy się przez nieuwagę i tym samym wszystkie książki i zeszyty zostaną powleczone tłustą mazią. Sztyfty dla dzieci aplikuje się łatwo i praktycznie dzięki prostej, wysuwanej formie. Starszym dzieciom w wieku wczesnoszkolnym na wstępie nie zaszkodzi wytłumaczyć znaczenia profilaktyki chorób skóry i zjawisk, z jakimi musimy się zmagać, gdy nie dbamy o odpowiednie nawilżenie w zimie.